czwartek, 12 marca 2009
Jubiler ³añcuszek
Przywilej noszenia złotego pierścienia bedącego oznaką sprawowanego urzędu mieli wyłącznie państwowi dygnitarze i senatorzy. W średniowieczu kontynuując antyczną tradycję, ogromną wagę przywiązywano do symboliki kamieni. Należy sądzić, że odkrycie diamentów nad rzeką Kaczawą jest tylko kwestią czasu. NAJCENNIEJSZE DIAMENTY W POLSCEWedług najstarszego inwentarza Skarbca Koronnego na Wawelu z roku 1475, posiadał on m. in. Dopiero od początku bieżącego stulecia znane są nam przekłady pochodzące z jedynego śródła, a mianowicie z sanskryckiego manuskryptu IV w. Pisze: . . Owej zgody i niezgody, które Grecy sympatią i antypatią zowią, i którą we wszystkich swoich księgach okazać usiłowałem, nie można nigdzie wyraśniej zobaczyć jak tu. Grecy obdarzyli rubin mianem śmatki wszystkich kamieni szlachetnychś, na Wschodzie zaś nazywano go śkroplą krwi z serca matki Ziemiś, a w starożytnym Rzymie śkwiatem wśród kamieniś. Zwraca uwagę treść dyplomu, w którym podaje się, że posiadacz dekretu to śczłowiek dobrej sławy, chwalebnego a uczciwego postępowania, godnym dopuszczenia go do wspólnoty i obcowania z mistrzami sztuki złotniczejś. Król Jubiler łańcuszek nazwał diament Niebieskim Diamentem Korony a przez kolejne 118 lat był schowany wraz z francuskimi klejnotami koronacyjnymi, często przesadzany z jednego produktu jubilerskiego do drugiego. W dowód uznania profesjonalizmu i artystycznych dokonań zostałem uhonorowany w 1987 roku dyplomem Ministra Kultury i Sztuki "Mistrz Rzemiosła Artystycznego"W Polsce do 1989r. , istniał prawny zakaz prowadzenia przez prywatne firmy działalności handlowej w branży złotniczej i jubilerskiej. -
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz